Jestesmy bytem, ktory praktycznie zyje wiecznie, jestesmy bytem, ktory inkarnuje sie od niepamietnych czasow.
Bylismy w Atlantis, wielu z nas chodzilo po ziemi wspolnie z Jezusem czy z Buddah.
Ta świadomość jest w nas, trzeba tylko sie do tego obudzić.
Jako byt jestesmy wiec energią, ktora budzi sie do wlasnej świadomości.
Jestesmy energią, bowiem nawet fizyczne cialo jest energią, zageszczoną, jednak jest energią
Pierwszym etapem zdobywania umiejetnosci swiadomego istnienia duszy w naszym fizycznym ciele jest nauczenie sie oddychac tak, jak to opisalem w uprzednich wpisach.
Gdy przez co najmniej miesiac praktyki nauczymy sie wciagac energie poprzez nasza Hara line, czyli centralny kanal, wtedy dopiero swiadomie zaczynamy "wciagac" energie naszego wlasnego ducha w nasze cialo.
Im glebiej jestesmy w stanie wciagac energie, tym wiecej energii naszego wlasnego ducha jest na naszym elektrycznym ciele.
Wtedy tryskamy energia, wtedy dopiero jestesmy w pelni zdrowia.
Nawet gdy znajdziemy sie w towarzystwie negatywnych ludzi, ich negatywna energia w ogole nie ma na nas zadnego wplywu.
Wprost przeciwnie, zamiast czuć ich negatywna emergie zaczynamy czuć problemy z jakimi oni sie zmagaja.
Buddah powiedzial, ze kazdy moze byc jak Buddah.
Jezus zapowiedziaal, ze jesli mamy wystarczajaco duzo wiary wtedy jestesmy w stanie robic rzeczy, ktore robil na ziemi Jezus a nawet wiecej.
To jest dla mnie :)
No comments:
Post a Comment