Wednesday, July 12, 2023

Everything is in a vibration state

 Music as Medicine -

dzisiaj Quantum Physics or Quantum Mechanics odkrywa, ze wszystko we Wszechświecie włączając w to nasze ciała jest w stanie nieustannej wibracji.

Wiedzę tę posiadali Starożytni Mędrcy czyli dzisiejsza Nauka potwierdza co praktykowano w przeszłości od czasów Pythagoras'a - 

zdrowe ciało posiada "zdrowe" wibracje.

Gdy jakiś element ciała zaczyna wibrować z inna częstotliwością wibracji niż normalny, zdrowy stan ciała wtedy mamy do czynienia z choroba.

Podobnie gdy w orkiestrze ktoś np na wiolonczeli zacznie grać nierówno z resztą orkiestry jest tylko kwestią czasu gdy cała orkiestra wypadnie z harmonii koncertu.

Sound therapy czyli leczenie ciała poprzez aplikacje "zdrowych" wibracji dźwiękowych przywracają, wymuszają ze chore elementy w ciele człowieka zaczynają wibrować w sposób w jaki powinny aby całe ciało funkcjonowało jako zdrowy organizm.

Kamertony, misy tybetańskie czy kwarcowe są doskonałym elementem tej terapii.

Moim faworytem jest komplet dwóch kamertonów C oraz G plus 128 Hz kamerton.

Jakakolwiek trauma jest prawie natychmiast wyleczona przywracając harmonię w organizmie.

Wszelkie rakowe problemy, wszystko jesteśmy w stanie dzisiaj wyleczyć poprzez terapię dźwiękowa.

Pomagają w tym olejki ezoteryczne - leczenie choroby bez zwracania się do korzystania z chemicznych substancji preferowanych przez Big Pharma jest moją pasją.

14 comments:

  1. Te wszystkie wynalazki i tak Cię od śmierci fizycznej,nie uchronią,
    choćbym nie wiem,jak się starał.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ula, dziękuje, że zostawiłaś tutaj u mnie komentarz.
      Jak najbardziej kiedyś, gdy już będę usatysfakcjonowany życiem w tym tutaj świecie 3D - wtedy jako dusza wyjdę z tego mojego fizycznego ciała.
      Teraz, dzisiaj jest dla mnie istotne, ze jestem zdrowy pomimo osiągniecia wieku 67 1/2 lat.
      Mój o 2 lata młodszy brat widzi tylko na jedno oko, cały obolały.
      Moja Mama przyjechała do Polski w kwietniu, cały czas się zajmuje jego zdrowiem.
      Zapewne uda się go uratować, ale cukrzyca prawie go powaliła.
      Ja w pełni zdrowia,
      korzystam z każdej wiedzy, którą mogę zdobyć aby się uzdrawiać, czyli aby jeszcze bardziej być zdrowym.
      Ja nie chce tutaj w tym świecie 3D żyć wiecznie.
      Jednak tyle, ile lat tutaj będę jeszcze żył, chce żyć w pełni zdrowia.
      Jest to jak najbardziej mozliwe.
      Ja jestem chodzącym przykładem, że można aż do śmierci żyć w pełni zdrowia.

      Delete
  2. Szkoda, że nie można za wiele pomóc.
    Cukrzyca, to niestety leki musi brać,
    misy i wibracje dźwiękowe, na nic się zdadzą.
    Opieki i pomocy wymaga taki chory człowiek,
    wiem coś o tym, mając męża i syna chorego.
    Nie wszyscy mogą być zdrowi, niestety.
    Podziwiam, że matka dała radę wyjechać i się synem zająć.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ula, moja Mama jeszcze 3 lata temu była bardzo obolała.
      Zrobiła radioaktywne zdjęcie całego układu kostnego w klinice w Olsztynie - praktycznie wszystkie kolana wyszły na czarno -
      lekarze kiwali głowami, ze nic nie można pomoc.
      Schodziło jej pół godziny aby wstać z lóżka.
      Wdziałem się za Mame.
      Po dwóch latach powiedziała mnie - wiesz, mnie nic nie boli.
      Żadnego artretyzmu, żadnego bólu, którego lekarze nie potrafili wyleczyć.
      Chcieli operacyjnie przeszczepić żyłę do dolnej części nogi aby krążenie miało miejsce.
      Krew bowiem zastawała się, krew miała problem z krążeniem w dolnych częściach nogi.
      Ja wszystko wyleczyłem bez ani jednej tabletki, żadnej medycyny.
      Przed każdym zabiegiem przez okres dwóch lat modliłem się, ze Bóg, który uzdrawia jest ze mną.
      Ze Mama otrzymuje Łaskę uzdrowienia.
      Gdy w wierze prosi osoba wierzącą Boga o cokolwiek dobrego, Bóg obiecał poprzez Biblie, ze zrobi wszystko o co prosi osoba wierząca.
      Aniołowie kierują mną, jakie mam prowadzić zabiegi aby uzdrowienie miało miejsce.
      To jest ogromna mądrość pozwolić prowadzić się Aniołom oraz Duchowi Świętemu.
      Ja wyleczę z każdej choroby.

      Delete
    2. Szkoda, że brata nie dasz rady wyleczyć.
      Czyli nie z każdej choroby możesz i nie każdego.

      Delete
    3. Ula, mój brat jest niewierzącym.
      Prawie niemożliwe jest uzdrowienie osoby niewierzącej poprzez uzdrawianie duchowe.

      Delete
    4. Aha, podobnie jak mój jeden syn schizofreniczny,
      któremu nikt nie da rady:(

      Delete
    5. Ula,
      John 5:2 czyli u Jana 5:2 Jezus staje przed osoba od 40 juz lat chora.
      Pyta się tego człowieka - czy chcesz być uzdrowionym.
      Bóg może w każdej chwili uzdrowić człowieka ze wszystkiego, jednak zapytuje się najpierw Jezus, czy ten człowiek wierzy, ze może zostać uzdrowiony.
      Niestety, zapewne w podobnej sytuacji mój brat, nawet gdyby Bóg staną przed nim, nie poprosiłby o dar uzdrowienia.

      Delete
    6. Tak to jest.
      Ale już przestałam się nim przejmować.
      Jego nie, to nie.
      Po studiach, czarną plasteliną swoje zdjęcie wysmarował,
      choć jakiś czas pracował ale nie wytrzymał
      nie chciało mu się pracować,
      jakieś głosy usłyszał, i od prawie 20 lat i żyje, pije,pali, moim kosztem.
      W diabelstwo poszedł, przykre to jest.

      Delete
  3. Mnie się wydaje, że rentgen był stary,
    a mamusia wyzdrowiała, znaczy stanęła na nogi
    gdyż ją sumienie ruszyło,
    że musi choremu synowi pomóc,
    gdyż zdrowemu nie musi.

    ReplyDelete
  4. Ula,
    wszyscy ludzie na tej Ziemi powinni być zdrowi.
    Jednak ani kościół nie naucza jak żyć na co dzień z Bogiem - ani Filozofia nie poświęca nawet jednej książki aby uzmysłowić ludziom jak ważne jest życie w symbiozie z Bogiem.
    szatan, można powiedzieć ma pełna kontrole nad tym ludzkim padołem.
    Aby żyć w wolności od cierpienia powodowanego przez choroby trzeba pozwalać się uzdrawiać każdego dnia.
    Każdy, kto chce być zdrowy musi mieć codzienną praktykę samo-uzdrawiania.
    Dlatego zeszło mnie prawie dwa lata aby uzdrowić moją Mamę.

    ReplyDelete
  5. Mnie szamaństwo nie interesuje.
    Ciężko z synem chorym mam,
    jedynie co robię, to Bogu problem oddaję,
    na nic innego mnie nie stać.

    ReplyDelete
  6. Dobrze, że w sumie twoja matka się swoim synem chorym zajęła.
    Do przychodni zdrowia psychicznego,
    powinna go zaprowadzić, dokumentację choroby zdobyć,
    na komisję o orzekaniu zdrowia to dostarczyć
    i jakiś zasiłek z tego zdobyć.
    To nie są wielkie pieniądze,ale zawsze coś.
    od MOPSu, można otrzymać,
    wszak nie żyjemy w Afganistanie.
    MOPS= miejski ośrodek pomocy społecznej.

    ReplyDelete
  7. Rzeczywiście Ula,
    Oddając sprawy leczenia syna Bogu a jednocześnie zachowując spokój pokazujesz swoją wiarę, ze tylko Bog może uzdrowić.
    Zachowanie spokoju to jedna strona wiary.
    Druga - to chwalić Boga za wszystko dobre w naszym życiu.
    Dziękujesz wiec, ze chociaż tego nie widzisz, Aniołowie Boga leczą syna z tej ciężkiej choroby.
    Dziękujesz Bogu, ze wszyscy w Twoim domu poznają Boga zanim umrzesz.

    ReplyDelete